Kolejny obyczaj, ale nie byle jaki :)

Pod koniec maja skończyłam redakcję mojej najnowszej powieści, która miała lecieć na konkurs wydawnictwa Czwartej Strony, ale się nie wyrobiłam (wiadomo praca, dziecko, ograniczony czas). Byłam w połowie, ale wydawnictwo nie odpisało mi na moją propozycję późniejszego dosłania więc ich strata :)

Powieść jest komedią obyczajową co było dla mnie swoistym wyzwaniem. Pierwszy raz pisałam żartem tak długą formę literacką. Było to bardzo rozwijające i pouczające. Dlaczego się tego podjęłam? Bo chciałam zobaczyć czy będę w stanie pisać z sercem również obyczaj i to takiej standardowej długości. Nie żałuję i nie poprzestanę na jednym, bo w głowie kiełkuje mi kolejna powieść z tą samą bohaterką. Wiele nie będę jeszcze zdradzać, ale sam fakt, że główną rolę odgrywa sześcidziesięciodziewięcioletnia staruszka powinno dać wam do myślenia :)

Dziś opracowałam streszczenie i listy do wydawnictw. Trzymajcie kciuki, aby tym razem się udało.