Zapomniałam się pochwalić, że dostałam się na wystawę 11. Międzynarodowe Biennale Miniatur w Częstochowie. Nie otrzymałam żadnego miejsca, ale bardzo się cieszę że wybrali jedną z moich prac. Wysłałam im trzy prace inspirowane wspomnieniami z Japonii. W planach mam stworzenie materiału na całą wystawę. Mam takie dość mało realne marzenie, to mieć ją w Muzeum Manggha w Krakowie ;) No, ale jak już będę miała dość materiału to odważę się im wysłać propozycję. Najwyżej odmówią, co nie? Kto nie próbuje ten nie ryzykuje.